SCUDETTO


Pięć lat od ostatniego wielkiego zwycięstwa Milanu w Europie

20 lutego 2018, 16:19, cinassek Aktualności
Pięć lat od ostatniego wielkiego zwycięstwa Milanu w Europie

Dokładnie 5 lat temu, 20 lutego 2013 roku, Milan odniósł ostatnie dotychczas zwycięstwo na San Siro w fazie pucharowej europejskich zmagań. Jednocześnie kibice rossonerich do dzisiaj czekają na ponowne zwycięstwo z rywalem z najwyższej półki w Europie w meczu o stawkę. Pół dekady temu do Mediolanu przyjechała Barcelona na pierwsze spotkanie w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Rossoneri pokonali ją 2:0, a obie bramki padły po przerwie. Zdobyli je Kevin-Prince Boateng i Sulley Muntari. Gorsze wspomnienia wiążą się z rewanżem w Katalonii, który gospodarze zwyciężyli aż 4:0 i uzyskali promocję do kolejnej fazy.

Milan wystąpił wówczas na San Siro w składzie: Abbiati, Abate, Mexes, Zapata, Constant, Ambrosini, Montolivo, Muntari, Boateng, El Shaarawy (88' Traore), Pazzini (75' Niang)

Skrót meczu Milan - Barcelona 2:0:



36 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Zirytowany
Zirytowany
20 lutego 2018, 21:56
Patrząc na tamten skład to w dzisiejszym widzę dużo większą siłę i potencjał.
1
grayman88
grayman88
20 lutego 2018, 19:07
Pamietam jak rewanz ogladałem w knajpie,....ale sie umemłałem
1
20 lutego 2018, 19:06
Constant. Tęsknię za tym piłkarzem . https://youtu.be/mDYTOl_fXB0
0
20 lutego 2018, 19:06
Constant. Tęsknię za tym piłkarzem . https://youtu.be/mDYTOl_fXB0
0
Majkel69
Majkel69
20 lutego 2018, 18:54
Tak patrząc na skład to już jak byk era początku końca wielkiego Milanu i oparcie składu na graczach którzy parę lat wcześniej to by się może w rezerwach ogrywali czy coś... No i nawet wtedy udało się jakieś piękne wspomnienia zagwarantować nam:P Mimo wszystko tęsknię za czasami w których każdy gracz Milanu był gwiazdą światowej piłki bo grał w Milanie...
1
Marcin1995
Marcin1995
20 lutego 2018, 17:55
Constant miał wtedy naprawdę dobry okres
1
Rossoner1996
Rossoner1996
20 lutego 2018, 17:43
I Xavi narzekający na stan murawy - bezcenne!
1
Paolo Zatonelli
Paolo Zatonelli
20 lutego 2018, 17:26
#kiedyśtobyło. Wygrana z Barcą i to takim składem to było coś. Dzień później woziliśmy się po liceum z kolegami Milanistami tuż przed nosem przygnębionych kibiców Barcy. Crudeli wtedy dał niezły pokaz swoich umiejętności - chyba bardziej nie wierzył w te gole niż my wszyscy :)
3
Yabaye
Yabaye
20 lutego 2018, 17:21
Najgorsze wspomnienie dwumeczów z Barceloną to półfinał kampanii w 2006 roku, potknięcie się Puyola i gwizdnięcie "faulu" Shevie, chociaż miał na nodze piłkę dającą dogrywkę.
3
ACMgaara
ACMgaara
20 lutego 2018, 17:24
Nie bylismy pierwsi, ani ostatni, ktorych ten klub delikatnie mowiac okradl...
3
grzesiekpl88
grzesiekpl88
20 lutego 2018, 18:12
Z PSG sędziowie dali popis. Z tego 6-1 to co najmniej 2 bramki dostali w prezencie. Karny na Neymarze bardzo dyskusyjny ale na Suarezie to już komedia była. Najbardziej wydrukowany mecz w historii LM chyba i nie jedyny w którym delikatnie mówiąc sędziowie im pomagali.
Edytowano dnia: 20 lutego 2018, 18:15
5
MariuszR06
MariuszR06
20 lutego 2018, 18:39
I za te wszystkie drukowane mecze Barcelony nie nawidze...Ale oglądałem w 1994 roku finał z nimi i 4:0 dla nas...He,he.Bezcenne;-) I te mony kolegów.Fanów Barcelony.Tego się nie zapomina.:-) 14 lat miałem...Ech....
1
mufi
mufi
20 lutego 2018, 17:05
a pomyśleć, że mieliśmy takich "tuzów" na boisku :) to był mecz Ambrosiniego ! :)
3
grzesiekpl88
grzesiekpl88
20 lutego 2018, 17:02
I ten pamiętny rewanż 4-0 za który znienawidziłem Nianga bo mając sam na sam przy stanie 1-0 trafił w słupek a mogło być po zawodach.
1
Rossoner1996
Rossoner1996
20 lutego 2018, 16:59
Niestety MBaye Niąg w rewanżu wsiąkł i strzelił w słupek...
Edytowano dnia: 20 lutego 2018, 17:00
1
Leonardo 22
Moderator Leonardo 22
20 lutego 2018, 16:51
Z Constantem w pierwszym składzie i wejściu Bakaye Traore z ławki pyknęliśmy Barcelonę :P Kiedyś to było...
8
MalinaOla
MalinaOla
20 lutego 2018, 16:49
Noang wtedy juz grał?
0
20 lutego 2018, 16:36
Pamiętam, że w rewanżu byłem zły na arbitra. Tylko w sumie nie pamiętam za co ;)
Edytowano dnia: 20 lutego 2018, 16:41
1
Gerada
20 lutego 2018, 16:58
Ja pamiętam - bramka na 2:0 dla Barcelony po wyraźnym spalonym Messiego. Tyle że była "mijanka" i tak dość naturalnie mogło umknąć. Ale spalony o dobry metr był chyba. Gdyby nie to to mogliśmy przetrzymać wtedy Barcelonę.
3
Gerada
Gerada
20 lutego 2018, 17:02
A faktycznie! Dzięki za oświecenie :)
1
MK92
MK92
20 lutego 2018, 16:36
Już dziś rano o tej rocznicy wspomniałem, bo mi się właśnie przypomniał tamten 20 lutego 2013 roku ;) Max potrafił zawsze ładnie ustawić taktycznie Milan na silnych rywali. Pierwsza bramka Prince'a była jednak dość kontrowersyjna. Były długie debaty, czy Zapata dotknął w tamtej akcji piłki ręką. Przed marcowym rewanżem wierzyłem w awans, ale niestety była remontada Barcelony...
0
grzesiekpl88
grzesiekpl88
20 lutego 2018, 16:58
Z tego co pamiętam to powtórki wyraźnie pokazały, że dostał w twarz.
1
MK92
MK92
20 lutego 2018, 17:30
No właśnie, widać wyraźnie, że Zapata dostał piłką w twarz, ale na świeżo to nie było takie oczywiste.
0
grzesiekpl88
grzesiekpl88
20 lutego 2018, 18:11
Było to bardzo nietypowe odbicie, wydawało się że ewidentnie dostał w rękę. Chyba każdy był zaskoczony, że jednak nie.
0
Zielony2009
20 lutego 2018, 16:29
Czekam na wspominki słupka Nianga.
3
GreyWay
GreyWay
20 lutego 2018, 16:26
Jak ten skład ograł Barcelone 2:0, do dzisiaj się zastanawiam. W tym momencie masza obrona jest dużo lepsza.
3
Zielony2009
20 lutego 2018, 16:29
Właściwie tylko pomoc jest porównywalna, ale i tak bym powiedział, że teraz mamy lepszą. Ja też nie wiem jak myśmy to zrobili. rok wcześniej i Ibrą to jeszcze bym zrozumiał, Z tego co pamiętam przed rewanżem byłem więcej niż pewien awansu. Ale wtedy była wiara w zespół.
2
Zielony2009
Zielony2009
20 lutego 2018, 16:44
Pomoc porównywalna? Czyli twierdzisz, że trio Muntari-Montolivo-Ambrosini to ten sam kaliber co teraz Bonaventura-Biglia-Kessie? Ja mam wrażenie, że obecnie pomoc jest mniej "toporna", zwłaszcza za Gattuso ;)
1
MK92
MK92
20 lutego 2018, 16:45
W ogóle w sezonie 2011/2012 Milan nie był skreślany przed ćwierćfinałem z Barceloną, bo mieliśmy naprawdę mocną ekipę nawet w skali Europy, ale rok później, gdy latem odeszli Senatorowie, Ibra i Silva oraz zanotowaliśmy fatalną jesień, do dwumeczu z Barcą podchodziliśmy w roli zdecydowanie słabszego zespołu i ta wygrana 2:0 na San Siro była wręcz szokująca. Z tych pojedynków z Barcą, które pamiętam, to najbardziej żal tego w półfinale LM w 2006 roku, kiedy na San Siro mieliśmy dużo więcej okazji bramkowych niż rywal, a Dida trochę frajersko odkrył krótki słupek przy bramce Giuly'ego. Na Camp Nou powinna być z kolei dogrywka. Do dziś nie rozumiem, czemu Markus Merk nie uznał bramki Szewczenki...
3
MK92
MK92
20 lutego 2018, 17:23
@MK92 - Barcelona wręcz słynęła z przychylności sędziów. Dlatego nie uznał ;) https://static.sportskeeda.com/wp-content/uploads/2016/04/5-1459664076-800.jpg
2
ArekMILANISTA
ArekMILANISTA
20 lutego 2018, 17:31
MK92, dokładnie, pamiętam że pół nocy nie mogłem zasnąć w poczuciu niesprawiedliwości po tej sytuacji Shevy...Ogólnie to ekipa z tamtych czasów miała to niesamowite europejskie DNA...podczas gdy w serie a zdobylismy tylko jedno scudetto to w LM, gdyby nie ta sytuacja z Sheva, niezrozumiala porazka z Liverpoolem od 3-0 do 3-3 i równie niezrozumiała porażka z Deportivo 4-0 po pierwszym meczu wygranym 4-1 w sezonie 03/04, to moglibyśmy totalnie zdominowac lige mistrzów w latach 03-07...i to nie o Realu by mowiono jako o pierwszym obroncy LM w historii...Stare dzieje, ale zadra w sercu pozostaje
4
MK92
MK92
20 lutego 2018, 18:06
Mi było tym bardziej przykro, że oglądałem ten dwumecz z kolegą z klasy gimnazjalnej, który jest kibicem Barcelony. Pierwszy mecz na San Siro oglądaliśmy u mnie, a rewanż u niego. Niewiarygodne, że od 2006 roku minęło już 12 lat... W tamtej edycji nigdy nie zapomnę też spektakularnego pogromu Bayernu na San Siro, a przede wszystkim dramatycznego rewanżu z Lyonem i tej euforii, kiedy Pippo w końcówce dał nam awans :) To były piękne czasy Milanu...
2
Tarbok
Tarbok
21 lutego 2018, 13:12
Oj ja też z takim sentymentem wspominam te czasy... Oby te emocje wróciły. :)
2
Umberto
Umberto
20 lutego 2018, 16:25
To tylko świadczy jak się staczalismy skoro Ambrosini grał pierwsze skrzypce. Za lat świetności bardzo dobry zmiennik.
2
MK92
MK92
20 lutego 2018, 16:48
Ambro zawsze będzie się kojarzył głównie z rewanżem w Eindhoven w 2005 roku :)
2

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się